W sklepach Kaufland na Górnym Śląsku na klientów czeka bardzo oryginalna niespodzianka. Sieć wprowadziła podwójne etykiety – w języku polskim oraz… śląskim, promując w ten sposób jedno z największych bogactw regionu.
Podwójne etykiety w Kauflandzie pojawiły się we współpracy z biurem językowym ponaszymy.pl, prowadzonym przez Adriana Goretzkiego. Na razie podpisane nimi zostały produkty w sklepach sieci w Katowicach (Centrum Handlowe Silesia City Center) i Knurowie, ale niewykluczone, że wkrótce pojawią się w kolejnych placówkach.
– Z tego projektu jesteśmy dumni. Dlaczego? Ponieważ klient, w tym przypadku Kaufland Polska, zdecydował się na wykorzystanie języka śląskiego w charakterze normalnego środka komunikacji. I to na dużą skalę! Z pozoru zwykłe oznaczenia kategorii produktów są kolejnym dowodem na to, że język śląski jest żywym narzędziem komunikacji na Górnym Śląsku – można przeczytać na profilu biura ponaszymu.pl na portalu Facebook.
Językiem śląskim – bazując na danych z ostatniego spisu powszechnego – posługuje się aż pół miliona Polaków. Zwrot Kauflandu w jego stronę jest więc zupełnie zrozumiały i doceniany przez klientów sieci, co pokazują między innymi reakcje w mediach społecznościowych. Co więcej, w sklepie sieci w Silesia City Center pojawiło się specjalne stanowisko marki „Śląskie smaki”, którą tworzą przede wszystkim produkty tradycyjne dla Górnego Śląska.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa dwujęzyczna kampania Kauflandu, ale najpewniej sieć… dopiero się rozkręca. Bardzo realne jest, że etykiety w języku śląskim wkrótce zawitają do kolejnych placówek w województwie.