Sieć sklepów Lidl niejednokrotnie pokazywała, że nie boi się innowacyjnych rozwiązań, które stopniowo wprowadza także na polskim rynku. Z kolejnym nowatorskim projektem zadebiutuje już na przełomie stycznia i lutego, kiedy oficjalnie rozpocznie wdrażanie autorskiej usługi płatności mobilnych – Lidl Pay. Czy ten system przypadnie klientom do gustu i przełoży się na kolejny sukces sieci?
Tak postawione pytanie jest o tyle zasadne, że rynek płatności mobilnych, wydaje się być zmonopolizowany przez usługi Google Pay i Apple Pay. Użytkownicy telefonów z systemem operacyjnym Android i iOS coraz chętniej korzystają z tej formy płatności, która jest niezwykle komfortowa i wygodna. Według statystyk w IV kwartale 2019 r. Polacy wykonali ponad 50 milionów płatności mobilnych i szacuje się ta liczba będzie wciąż wzrastać.
Czy Lidl ze swoim autorskim systemem może skutecznie wbić się między światowych gigantów? Biorąc pod uwagę fakt, że z aplikacji Lidl Plus korzystają prawie 4 miliony Polaków, nieuczciwe byłoby przekreślanie już na starcie szans niemieckiej sieci. Wszystko zależy jednak od tego, czy uda się jej wykorzystać ten potencjał i przekonać ludzi do przejścia na nieco bardziej skomplikowany system płatności.
Jak Lidl Pay wygląda od strony technicznej? Całościowo jest to system bardziej złożony niż Google Pay czy Apple Pay. Aby za jego pomocą zapłacić za zakupy, należy podpiąć kartę płatniczą do aplikacji Lidl Plus (opcja dostępna w sekcji „Mój Portfel” w zakładce „Więcej”), a następnie dokonać autoryzacji operacji w swoim banku. Wówczas w aplikacji zostaje wygenerowany kod QR, który należy zeskanować w czytniku przy kasie. Taki sposób działania trudno nazwać intuicyjnym, ale na plus trzeba zapisać, że zeskanowanie QR kodu automatycznie naliczy rabaty przyznane w programie lojalnościowym Lidla. Każda transakcja będzie też zabezpieczona PIN-em lub odciskiem palca.
Użycie kodów QR to rozwiązanie, które wydaje się być staromodne w porównaniu z modułem NFC (krótkozasięgowy standard komunikacji do bezprzewodowej wymiany danych), ale do ich praktycznego zastosowania nie sposób się przyczepić. W krajach takich jak np. Chiny płatność za pomocą kodów QR cieszą się wielką popularnością, więc dlaczego miałyby się nie przyjąć także w Polsce? Na ostateczne rozstrzygnięcia przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ale na dziś wydaje się, że nowa usługa niemieckiej sieci, śmiało może aspirować do powtórzenia sukcesu wprowadzonej w zeszłym roku aplikacji Lidl Plus.