Zero waste – hasło, które stało się ideą i stylem życia

16 stycznia 2020

Hasła o ochronie środowiska i konieczności dbania o klimat coraz mocniej przebijają się do życia codziennego. Jednym z nich jest stale zyskujące na popularności „zero waste”, które stopniowo przeradza się w modny wzorzec postępowania, a nawet styl życia. O co dokładnie chodzi? Mówiąc wprost, o to, by nie produkować śmieci oraz jak najmniej marnować i tym samym troszczyć się o otaczający nas świat. 

Skąd się wzięło zero waste?

Chociaż termin „zero waste” w powszechnej świadomości funkcjonuje – i to w najlepszym wypadku – od raptem kilku lat, to jego historia jest zdecydowanie dłuższa. Już w latach 70-tych amerykański chemik Paul Palmer założył firmę Zero Waste Systems Inc., a następnie Instytut Zero Waste, które służyły mu do krzewienia idei „zero odpadów”. Trudno powiedzieć, że Palmer zyskał szeroki posłuch, aczkolwiek amerykański naukowiec bez wątpienia rozpalił iskrę, która po latach zmieniła się w jasno świecący płomień. 

Oczywiście działalność Palmera nie była efektem przypadku. Od zakończenia II Wojny Światowej produkcja tworzyw sztucznych rosła w zastraszającym tempie, a Ziemię zalewała fala śmieci. Co więcej, syntetyczne związki chemiczne powstające na bazie ropy naftowej nie przechodziły jakichkolwiek badań pod kątem szkodliwego oddziaływania zarówno na organizm ludzki, jak i środowisko naturalne. Nikt też nie zaprzątał sobie głowy kosztowną utylizacją. 

Przez lata problem był bagatelizowany i stale narastał, w efekcie wywołując realne zagrożenie katastrofy ekologicznej. Na tym polu idea „zero waste” szybko zyskała duże poparcie, lecz aby na dobre ją zaszczepić, trzeba było poczekać na rewolucję technologiczno-informacyjną, której jesteśmy uczestnikami. Rozwój sieci internetowej i mediów społecznościowych, a także dużo łatwiejszy dostęp do informacji, pozwoliły znacząco rozszerzyć ludzką świadomość, co przełożyło się na wzrost popularności hasła „zero waste” oraz zbudowanej wokół niego idei. 

Zasady 5R

Obecnie „zero waste” nie budzi już żadnego zdziwienia. Bezśmieciowe życie jest jednocześnie celem i drogą, która wiedzie do tego celu. W praktyce sprowadza się do prostego zbioru zasad, które przeważnie określa jako zasady 5R:

  • Refuse (odmawiaj), czyli nie przyzwalaj na zbędne zanieczyszczenia, odmawiaj korzystania z opakowań jednorazowych, ulotek reklamowych i produktów generujących odpady;
  • Reduce (ograniczaj), czyli wybieraj tylko to, co najważniejsze, jeśli możesz zrezygnować z czegoś, co jest szkodliwe dla środowiska, zrób to;
  • Reuse (używaj ponownie), czyli używaj opakowań wielorazowych (bidony, reklamówki, pojemniki itd.), wykorzystuj to, co z pozoru nadaje się do wyrzucenia (np. szklane butelki, garnki, naczynia itd.);
  • Recycle (segreguj i przetwarzaj), czyli wykorzystaj możliwości i przerabiaj zbędne rzeczy na pożyteczne;
  • Rot (kompustuj), czyli wykorzystaj odpady organiczne do wytworzenia naturalnego nawozu lub nawet energii. 

Warto jednak pamiętać, że zasady 5R to tylko część drogowskazów do bezśmiecowiego życia i można dodać do nich wszystko, co sprzyja realizowaniu tej idei „zero waste”. 

Sklepy przyjazne zero waste

Skoro ruch „zero waste” ma coraz więcej zwolenników, to fakt, iż ochoczo włączają się do niego najpopularniejsze sieci sklepów, ani trochę nie dziwi. Z jednej strony sklepy podążają za modą i trendami, z drugiej – otwierają klientów na nowe idee i łączą się z tymi, którzy już się do nich stosują. 

Najdalej w propagowaniu „zero waste” posunęły się sieci Auchan i E.Leclerc, które w 2019 roku do swojej oferty zakupów na wagę dodały opcję pakowania produktów takich jak sery, wędliny, mięsa, ryby i ciasta do własnych opakowań. Nowe możliwości mają na celu ograniczenie zużycia plastyku oraz promowanie nawyków zakupowych przyjaznych środowisku. 

Podobne rozwiązanie, choć na nieco mniejszą skalę, proponują Lidl, Biedronka oraz Carrefour, które zachęcają klientów do zakupu owoców i warzyw we własnych woreczkach. Dodatkowo w punktach bistro „Smacznie”, które działają przy hipermarketach francuskiej sieci sklepów, można kupić kawę do własnego kubka wielokrotnego użytku. 

Co dalej? Biorąc pod uwagę, że we Francji Carrefour testuje projekt polegający na sprzedaży różnych produktów ekologicznych (m.in. olej i przyprawy) w pojemnikach zwrotnych, można zakładać, że poszczególne sieci jeszcze bardziej otworzą się na „zero waste”. Środowisku, a także tym, którzy odpowiadają za jego stan, z pewnością wyjdzie to na dobre. 

Okazje i promocje

Zobacz więcej