Całkowicie nieoczekiwanie Barbora, jedna z największych platform do zakupów spożywczych online na naszym rynku, ogłosiła, że już za kilka dni zniknie z polskiej mapy handlu. Sieć, która w ostatnich miesiącach mierzyła się ze sporymi wyzwaniami, będzie działać jedynie do 3 marca. Dlaczego jej właściciel, litewska Maxime Grupe, zdecydowała się na tak drastyczne kroki?
Nie jest tajemnicą, że największym problemem Barbory były pieniądze. Rok 2022 sieć zakończyła ze stratą na poziomie przekraczającym 70 milionów zł. Wyniki za rok 2023 nie są jeszcze dostępne, ale szacuje się, że w najlepszym wypadku będą na porównywalnym poziomie. Na początku bieżącego roku Barbora po cichu wycofała się z Krakowa, Wrocławia i Częstochowy, ale ten ruch nie postawił jej na nogi. Decyzją władz, wyraźnie niezadowolonych – jak ujęto to w oficjalnym komunikacie – ze zbyt wolnego tempa rozwoju rynku, Barbora całkowicie zniknie z Polski już 3 marca. Do tego czasu sieć chce wyprzedać posiadany asortyment, oferując klientom zniżki sięgające nawet 30%.
Łącznie Barbora wytrzymała w Polsce 3 lata. W szczytowym okresie sieć działa na terenie Warszawy i okolic, Trójmiasta, Poznania, Łodzi, Katowic, Krakowa, Wrocławia i Częstochowy. Początkowo w szybkim tempie zyskiwała na popularności, ale z czasem stała się sklepem online dalszego wyboru. Ten fakt, oczywiście w połączeniu z coraz poważniejszą sytuacją finansową, poskutkował decyzją o wyjściu z Polski.
Pożegnanie Barbory z największymi polskimi miastami chce wykorzystać jeden z jej konkurentów, star-up Lisek, który przygotował nawet specjalną akcję promocyjną „Nie płacz po Barborze, Lisek ci pomoże”. W jej ramach sieć oferuje rabat w wysokości 20 zł, który otrzymają wszyscy nowi klienci składający zamówienie o wartości minimum 60 zł. Zniżka zostanie przyznana po podaniu wymownego kodu: BYBORA.
Z aktualnymi ofertami i promocjami oferowanymi przez Barborę i Liska można zapoznać się na stronach internetowych obu sklepów.